» Blog » Dead Space: Downfall
11-04-2011 01:17

Dead Space: Downfall

W działach: Film | Odsłony: 11

Dead Space: Downfall
Dead Space: Downfall to anime będące prequelem gry komputerowej, opowiadającej losy pewnego inżyniera próbującego wydostać się z statku kosmicznego opanowanego przez hordy dziwnych stworów. W filmie widz obserwuje losy Alissy Vincent, szefowej służb ochrony USS Ishimura, który udał się na misję do kolonii górniczej znajdującej się na plancie Aegis 7. Okręt miał odebrać odnaleziony przez górników na powierzchni planety olbrzymi artefakt nieznanego pochodzenia. Kościół Unitologiczny wierzy, że owo znalezisko jest dziełem rąk samego Boga, inni że to po prostu pozostałość po jakiejś zaawansowanej, dawno wymarłej cywilizacji. Kiedy Ishimura przybywa na orbitę planety i kotwiczy do niej za pomocą węzłów grawitacyjnych, okazuje się że coś lub ktoś wymordował niemal wszystkich pracowników placówki. Mimo wątpliwości kapitan rozkazuje mimo wszystko załadować artefakt na pokład swej jednostki, doprowadzając tym samym w niedługim czasie do prawdziwego piekła. Obca forma życia skryta w artefakcie wydostaje się na pokład jednostki i zaczyna "zarażać" martwe ciała górników, w efekcie czego powstają dziwaczne, a nade wszystko głodne, stworzenia. Alissa wraz z swym oddziałem staje do nierównej walki z potworami, jednak szybko się okazuje że nie tylko one stanowią zagrożenie.

Tak mniej więcej wygląda ogólny zarys filmu, który pomimo że dość przewidywalny to jest ciekawy. Nie ma tu jakichś fabularnych zaskoczeń czy niespodzianek, a rzekome zwroty akcji mimo iż ciekawie poprowadzone kompletnie nie zaskakują widza. Jest to dość spora wada, zwłaszcza w oczach osób znających pierwszą część gry, gdzie dominowało napięcie oraz niepewność przeplatane krwawym survival horrorem. W filmie pozostał w głównej mierze krwawy horror. Czasami aż nazbyt brutalny, choć warto zaznaczyć że film jest przeznaczony dla osób dorosłych tak samo jak i gra.

Jeśli idzie o samą animację to stoi ona na dobrym poziomie, choć raczej nie uraczy ona widza czymś fenomenalnym. Kreska jest bardzo płynna i kolorowa, postacie nie są przerysowane w jakiś typowo japoński sposób, a tła w postaci stalowych ścian statku po których spływa krew tworzą dobrą atmosferę dla horroru. Klimat w filmie nieco potęguje całkiem ciekawa oprawa muzyczna, choć jest jej zdecydowanie za mało jak dla mnie. Czasami "cisza" potrafi znużyć widza niż przyprawić o jakiś dreszczyk wyczekiwania. Może twórcy uniknęli by tego zjawiska, gdyby dodano więcej muzyki ambientowej, świetnie uzupełniającej odgłosy otoczenia. Natomiast angielski dubbing wypadł bardzo dobrze i nie można się do niego kompletnie przyczepić. Wszyscy aktorzy wyraźnie wczuli się w postacie którym podkładają głosy, dzięki czemu widz obserwuje na ekranie losy bardzo "żywych" bohaterów. Do tego mocno zróżnicowanych, zarówno pod kątem charakteru jak i sposobu wysławiania się. W tym ostatnim punkcie jedyne co mnie czasem drażniło to nadmiar przekleństw, który mimo wszystko jakoś nie do końca mi pasował do całości. Niekiedy miałem wrażenie, że załoga bardziej koncentruje się na wulgaryzmach niż walce z potworami. Choć może po prostu jestem zbyt uczulony na nadmiar podwórkowej łaciny.

Reasumując. Dead Space: Downfall to dobra produkcja na rynek DVD, ale wyłącznie na ten rynek. Jest to film adresowany przede wszystkim do graczy będących fanami wszelkiej maści krwawych survivali w których dominują różnorodne stwory wprost rodem z Piekła. Inni mogą sięgnąć po ten tytuł o ile lubią zamerykanizowane anime oraz nie chcą za bardzo się wysilać podczas śledzenia fabuły. Pozycja porządna, aczkolwiek nie obowiązkowa.

OCENA 7/10

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.